Parę dni temu odwiedzając hotel Hilton Garden Inn Krakow Airport na lotnisku Balice postanowiłam podążyć śladem kobiety biznesu, która zatrzymuje się w tym przy lotniskowym hotelu na 20 godzin! Będzie ona miała wystarczająco długie międzylądowanie w Krakowie, które wystarczy na spotkania biznesowe, pyszną kolację, spalenie kilku kalorii i w końcu błogi sen. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, zapraszam do lektury “pamiętnika z pobytu” 🙂
Zuzanna, 39 lat, mieszka w Monachium gdzie pracuje w dużej firmie międzynarodowej, w której zajmuje się rekrutacją. Bardzo często podróżuje i ceni sobie wygodę.
14:30 Samolot z Monachium w końcu wylądował. Z małą walizką podróżną przechodzę przez halę przylotów do wyjścia, ponieważ po drugiej stronie ulicy znajduje się mój hotel na najbliższą noc.
14:45 Po bardzo szybkim i sprawnym powitaniu a także zakwaterowaniu podążam do mojego pokoju z dużym łóżkiem King na 4 piętrze. Wchodzę do pokoju numer 406 i już wiem, że to będzie bardzo wygodna noc na specjalnie stworzonym łóżku dla sieci Garden Inn. Widok z okna mam na nowo wybudowaną halę przylotów i…ogródek!? Tak ogródek na dachu, wpasowujący się w brand Hilton Garden Inn. Będzie to świetna niespodzianka dla tych którzy nie oczekują niczego innego oprócz widoku na budynki i beton. Co prawda ogródek był zasypany śniegiem, ale jak odwiedzę hotel latem to na pewno zaskoczy mnie zupełnie inny widok 🙂
W hotelu znajdują się również kilka pokoi dla niepełnosprawnych z bardzo dobrze przystosowanymi łazienkami i wszechobecnymi alarmami, których trzeba użyć w razie potrzeby. Na ścianach są również alarmy dla osób nie słyszących, które w razie wypadku migają w bardzo intensywnych kolorach.
15:30 po szybkim prysznicu i przebraniu się szybko schodzę na dół gdzie mam kilka spotkań. Jako, że pracuję jako rekruterka dla ważnej firmy umówiłam kilka spotkań w moim hotelu. Za to właśnie uwielbiam Hilton Garden Inn Krakow Airport – nie muszę nigdzie wychodzić żeby załatwić wszystkie moje sprawy. Do spotkania wynajęłam trzy (Charlie 1, Charlie 2 i Board Room) z 10 sal i pokoi konferencyjnych. Będą w nich odbywały się na zmianę rozmowy kwalifikacyjne na ważne stanowisko. Dlatego tez poszukuję spokoju i profesjonalnej obsługi. Pracownicy hotelu przygotowali dla moich kandydatów kawę, herbatę i ciasteczka które można znaleźć w głownym foyer. Przed wejściem jest również wygodna szatnia i toalety dla moich gości. Moje sale znajdują się zaraz obok siebie i łatwo je znaleźć dzięki logo mojej firmy na ekranach przy drzwiach.
Ogromne foyer jeszcze przed rozłożeniem wszytskich stolików pod kawę i herbatę. Idealnie sprawdza się jako miejsce na networking w przerwach między wykładami i spotkaniami.
18:00 W końcu zakończyłam rozmowy i wybrałam najlepszą osobę na stanowisko jakiej poszukiwałam! W jednej z sal, które wynajęłam mamy również możliwość video-konferencji, co wykorzystałam aby przedstawić mój wybór kandydata szefom, którzy znajdują się w siedzibie firmy w Londynie. Spotkałam się również z osobą która reprezentuje dział sprzedaży w Hilton Garden Inn Krakow Airport aby uzgodnić ostatnie detale co do wielkiego eventu, który organizuje moja firma. Już za dwa miesiące odbędzie się spotkanie przedstawicieli naszej firmy z całej Polski. Wybraliśmy Hilton Garden Inn Krakow Airport, ponieważ posiadają oni jak dla nas najlepszą oferte konferencyjną. Pragniemy pomieścić 200 osób i do tego celu wynajmiemy sale Alfa 1, Alfa 2 i Alfa 3 (połączymy je w jedną wielką salę). Będzie to event całodzienny podczas którego mamy w planie 2 coffee break’i a także 3 daniowy lunch przygotowany specjalnie dla naszej firmy. Oczywiście wszyscy goście będą mieli też darmowy dostęp do Wi-Fi a także rabaty na noclegi w hotelu! Kilka zdjęć jednej z 3ech sal, które po połaczeniu będa wielkości aż 239m kw!
18:30-19:20 po całym dniu pracy należy mi się dobra kolacja, prawda? 🙂 Po przebraniu się w pokoju wróciłam na dół do mojej ulubionej restauracji hotelowej (jest też opcja dostarczenia posiłku do pokoju, ale wolałam pobyć wśród ludzi). Jako, że byłam bardzo głodna jak zwykle nie wiedziałam co zamówić. Na szczęście urocza Pani kelnerka pomogła mi nie tylko wybrać pyszną zupę i drugie danie, ale też deser skomponowała z kieliszkiem mojego ulubionego wina. Ale od poczatku… najgorsze w restauracji to czekanie kiedy jest się głodnym. Jednak już po 2óch minutach od zamówienia dostałam pyszny apetizer w postaci ciepłej bułeczki i oliwy.
Na zupę też nie czekałam długo. Po 8 minutach dostałam zupę “Bisque z raków” z solonym sandaczem, borowikiem, koperem włoskim i tymiankiem! Niesamowity smak! Chef kuchni, bardzo utalentowany Miłosz Kowalski przygotował menu, które zaspokoi smak każdego wybrednego smakosza.
Jako główne danie zamówiłam Risotto z pieczoną dynią w miodzie. Najlepsze Risotto jakie jadłam!
Muszę przyznać, że dawno takiego nie jadłam. W oczekiwaniu na moje zamówienie rozgladałam się po sali. Jak zywkle było sporo ludzi, ale nie odczuwa się tego tak bardzo ze wzędu na przestrzenie. Sala jest również bardzo dobrze oświetlona (prawdopodobnie po to, aby podkreślić jak pięknie wygladaja dania na talerzach!). Ze względu na moja miłość do czekolady zamówiłam też mus z podwędzanej śliwki z karmelem, koniakiem, śliwką i lodami waniliowymi, a do tego kieliszek wina. To był miły akcent na koniec mojej królewskiej uczty.
19:30 Pora na krótki odpoczynek i na pyszną herbatkę w lobby hotelowym przy kominku 🙂 Obok znajduje się również bar gdzie nie tylko można napić się pysznych drinków ale i zjeść.
21:00 po krótkim odpoczynku w części lobby koło kominka i wysłaniu kilku maili postanowiłam udać się na dobrze wyposażoną salę do ćwiczeń, którą znajdziecie na 1 piętrze. Tak! Nawet podczas krótkich pobytów w hotelu, trzeba dbać o linię. Ze względu na dużą ilość przyrzadów do ćwiczeń spokojnie mogłam wykonać zalecony przez mojego trenera, 45 minutowy trening.
22:00 Po powrocie do pokoju i pożądnym prysznicu (oczywiście użyłam moich ulubionych kosmetyków Peter ThomasRooth, które znajdziecie w hotelach Hilton) mogłam w końcu położyć się na moim ulubionym “Hilton’owym” łóżku. W pokoju zrobiłam sobie jeszcze zieloną herbatę żeby lepiej mi się spało. Czy wiecie, że możecie zakupić sobie łóżko sygnowane marką Hilton? Ja już wiem co kupię do mojego nowego domu:)
23:00 Po obejrzeniu programu w TV i zapoznaniu się z planem na jutro w końcu udało mi się zasnąć. Dobranoc i proszę nie przeszkadzać!
8:00 Szybka pobudka, przebranie się i byłam gotowa aby zejść na śniadanie (uwielbiam śniadania w hotelach Hilton, zawsze znajdę tam coś dla siebie). Miło powitana przez panią na wejściu do restauracji szybko znalazłam swoje miejsce i byłam gotowa na podbój bufetu! Wybór jest na prawdę duży; od zimnej płyty po dania na ciepło. Kucharze przygotowywali dla mnie jajka sadzone a ja w tym czasie mogłam wybrać sobie inne produkty. Jak zwkle na talarzu znalazły się ser, wędlina, warzywa i inne. Jako słodkie zakończenie śniadania wybrałam pysznego croissanta na ciepło a także świeże owoce. Jakoś znalazło się też miejsce na pyszny koktajl z banana, mleka i czerwonych owoców 🙂 Czekała na mnie dzisiaj jeszcze długa podróż samolotem.
9:00 Po powrocie do pokoju miałam ponad 1h na spakowanie się i przygotowanie do kolejnego lotu. Nie mogłam również zapomnieć o wydrukowaniu mojej karty pokładowej w drukarce w Business Centre, który znajduje się koło pięknej i bardzo eleganckiej recepcji.
10:00 Niestety nadszedł czas na check-out (coś czego bardzo nie lubię). Wiem jednak, że niedługo znowu tu wrócę na firmowy event i znowu będę mogła poczuć się wyjątkowo. Następnym razem zabiorę ze soba swoją rodzinę, aby pokazać im mój ulbiony hotel a także Kraków. Już nawet wybrałam pokój! Będzie to King Superior Bedroom Suite numer 424, z dużym łóżkiem King, rozkładaną sofą dla moich dzieciaków i małym aneksem kuchennym. W tym pokoju jest również możliwość połaczenia w jeszcze większy apartament z kolejnym pokojem poprzez drzwi wewnętrzne.
Od hotelu do centrum Krakowa dzieli nas tyko 20 minut podróży szybkim pociagiem, którego stacja znajduje się zaraz obok hotelu. Będzie to idealna okazja aby zwiedzić moje ulubione miasto w Polsce. Pierwszy pociag jest zaraz po godzinie 5 rano a ostatni po północy, co jest naprawdę wygodne dla podróżujących. A tymczasem na mnie już pora. Do zobaczenia wkrótce!
Dziękujemy hotelowi Hilton Garden Inn Kraków Airport za wspaniała gościnę i za przepyszna kolację 🙂
Pozdrawiamy,
Kasia & Ola Walków
Fajny pomysł na wpis! 🙂
A sam hotel oraz jego kuchnię zdecydowanie również polecam! 🙂
LikeLike